Orzechy ziemne- zwane inaczej arachidowe są bogate w antyoksydanty oraz w witaminy: PP, B1 i selen. Pomimo że zawierają dużo tłuszczu (46%) nie wpływają negatywnie na naszą figurę. Wszystko to dzięki kwasowi oleinowemu, które nie odkładają się w postaci tkanki tłuszczowej, a przy tym wpływają na redukowanie poziomu złego cholesterolu i poprawę pracy układu krwionośnego oraz regulowanie metabolizmu. Oczywiście Brownie nie zalicza się do jakiś bardzo fit potraw, ale przy jesiennych chandrach sprawdza się idealnie. Tak mi zasmakowało, że postanowiłam je zrobic aż dwa razy pod rząd.
Składniki:
(tortownica o średnicy 22 cm )
Sposób wykonania:
- Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni.
- Masło rozpuścić w kąpieli wodnej, dodajemy do niego kakao i rozpuszczamy, na sam koniec dodajemy połamana czekoladę. Naszą czekoladową masę odstawiamy do przestudzenia.
- Do miski dodajemy cukier, i po jednym jajku i dokładnie mieszamy mikserem. Następnie dodajemy ekstrakt waniliowy, mąkę i dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy naszą masę czekoladową. Wszystko mieszamy mikserem, aby składniki się dokładnie połączyły.
- Przelewamy do wyłożonej papierem tortownicy na wierzch wysypujemy orzechy.
- Pieczemy 30 min w 180 stopniach, ale kontrolujemy patyczkiem. Należy pamiętać, że brownie to w sumie nic innego jak ciasto z "zakalcem". Dlatego najlepiej zostawić ciasto w piekarniku jeszcze przez 20 min.
Korzystałam z tego przepisu.
SMACZNEGO !!
Brownie zawsze poprawi humor :)
OdpowiedzUsuń